Często analizujesz swoje statystyki w Google Analytics? Na pewno zauważyłeś, że wyszukaniach bezpłatnych jest co raz więcej wyszukań "not provided", a co raz mniej słów kluczowych.
Niestety, mamy złą informację. Już wkrótce z Google Analytics (oraz z innych programów do analizy statystyk) znikną informacje o słowach kluczowych w ruchu organicznym - naturalnym pozycjonowaniu.
Dlaczego Google zabierze nam jedno z najważniejszych narzędzi?
Są trzy, równorzędne teorie:
1) Google tym sposobem chce zachęcić reklamodawców do wydawania większych pieniędzy w Google Adwords. W Google Adwords statystyki słów kluczowych pozostaną bez zmian...
2) Zwiększenie bezpieczeństwa. Google chce, aby informacje na temat użytkowników zalogowanych i niezalogowanych były chronione. Dodatkowo strach przed wyciekiem danych osobowych. Związany on jest z propozycjami ustaw przygotowywanymi przez Parlament UE.
3) Przejście na płatną wersję (ze słowami kluczowymi) i bezpłatną wersję (bez słów kluczowych) Google Analytics.
Jak radzić sobie z zaistniałym problemem?
- Połączyć konta Analytics i Webmasters. Wtedy dostajemy analizę SEO dla strony www, a co za tym idzie najczęstsze słowa kluczowe, które w Webmasters nie są jeszcze zablokowane.
- Połączyć konta Analytics i Adwords. Pozwoli to na użycie raportów kampanii linków sponsorowanych. Na podstawie tej analizy można przewidzieć rozkład wejść z wyszukiwania organicznego.
- Opierać swoje prace optymalizacyjne o dane historyczne (wyszukania) dla naszej strony www.
- Skupić się na optymalizacji konwersji
Podsumowanie
Większość analizy skuteczności stron www opiera się o narzędzia przygotowana przez Google. Każdy ich ruch silnie wpływa na cały rynek. Ile osób zajmujących się analizą SEO straci pracę?
Wygra ten, kto będzie podążał za zmianami w propozycjach Google i będzie umiał w pełni wykorzystać ich narzędzia. Ważny jest również zdrowy rozsądek, czyli nie przyzwyczajanie się zbyt mocno do danych narzędzi, które z dnia na dzień mogą stracić swoją funkcjonalność.